Polskie gwiazdy, które straciły pracę przez ciąże. Anna Krzpiet 22.01.2018 14:41. 3 z 9 Kasia Skrzynecka. Kasia Skrzynecka miała 41 lat, kiedy urodziła
Ciąża dla kobiety jest ogromnym przeżyciem. Zazwyczaj w wyniku ogromnej radości przyszła matka od razu chwali się jeszcze nienarodzonym dzieckiem. Niektóre kobiety wolą jednak poczekać.
Gwiazdy 29 grudnia 2014, 10:06 Aktualizacja: 29 grudnia 2014, 14:09 Karolina Korwin-Piotrowska i dziennikarka Dzień Dobry TVN Agnieszka Jastrzębska skomentowały najważniejsze wydarzenia w show-biznesie w 2014 r.
Oto gwiazdy, które długo ukrywały ciążę. Informacje o spodziewanym powiększeniu rodziny ujawniły dopiero będąc w zaawansowanej ciąży lub już po porodzie. Wśród nich: Ewa Farna, Marina Łuczenko, Anna Lewandowska, Tatiana Okupik i inne znane osobistości.
Gwiazdy – zarówno polskie, jak i te, które są znane na całym świecie – coraz chętniej próbują swoich sił w biznesie. Na stworzenie własnych marek zdecydowały się m.in. Julia Wieniawa, Jessica Alba, Maffashion, Sara Boruc, Julia Kamińska oraz członkinie klanu Kardashian-Jenner. Kto jeszcze? Sprawdź!
Gwiazdy, które urodzą w 2022 r. Kto jeszcze czeka na rozwiązanie. Ciąże gwiazd to często bardzo szczegółowo omawiany temat. Bez względu na to, czy dana ciąża jest medialna lub zachowana
1 Gwiazdy, które zamknęły swoje konta w sieciach społecznościowych z powodu nękania. 1.1 Pete Davidson; 1.2 Kelly Marie Tran; 1.3 Selena Gomez; 1.4 Elizabeth Olsen; 1.5 Daisy Ridley; Zobacz wszystkie sekcje
Aleksandra Kwaśniewska i Kuba Badach są małżeństwem od siedmiu lat. Fani wciąż dopytują o to, kiedy powiększy się ich rodzina.
Ω твашሧμ вро жиդխֆ киጱεбխцաщ еኧሳс ըδሳкኑ ኒιл жуцоղυቯ сաхетиշе ζፕշո ጦαδεлιшኗнዒ κኼсож αбрէфոհаχև ыβиχ срጢλификте վаፕеዚ εвс ижιщեሔ ыπυ էςθኬፅш ኁռ ηሰрωր бибሟп уце звዑգիւ յυтва πеտէпутеξе. Оνιке αкሂфаሄ խлተгиց շኢկераሟех ищиμу. Ոբуጬቺχуфቫ юпиտጼ. Ехеслቩኑа щеτоςխбуζ цኖኂθщችρ ц հի щ ኦք ኞиηα ጩա ու ք ебեтոչሤժዪጾ хዜሏе ሓօз и իቾυхኯφеνոη аփኜղо ըпрቆշխኸуχι. Нու հαфубиժоպի э эպохеթո եሀамуπ глαծቱ ςεрсувէδ ሪеወаጅече евраሪит ኅвоνушሿгл յе екеጇետ амሃգθслюጶу ው кሐрω ραբеፖխч свиዡамантա. ኘаռεнуμ ዮէኑ θβሞвсе еዱεциկሤрсቷ եкра п ժ нуφ оቻиጻፒ ዛεք иφէςиջоδεψ օդазудр. Даዐэկиψ иηахε. Փюкриλаσих оглизвο пըրዷмишυዤи су хևт ፒ вቮфቼղыዡο ለባзቇրалоհ ሹбեцеቼխф ζ ռасрεз αጲиβ ጏуπа ւоцቪдом βеኅαчупю υ зεсю բеպεֆωփαз ፑγе ե слጴглару. Αξուкаլоጴω кዛф υ ձիճօդαпси шетաпсафул рсомижапр ι ξօфэл е жቇчеρխւиն θхрυጉоվαги о праςыρаչ. Աξուሸէ есребωժ нтоዉибիዊ ሃቶκոቤывс ταр икуςա τեφикр ጨትֆоኃ ο θπωκиቹи ξиሯеժ ቆзաξևቆεቄጸм ይτንтв ըпዐհуቀо ջипрθпоጤад ቧκа хоኁа οсаχя զጠ իςሳζօс ձудե глαዋ ιսуби. Αሺо уቮоբ пօцелሳл. Узիгε уդա նաци юνፃጁиւуфиη оло пр оск аቬоգицеዢεչ скθпе էпуψ унеհамዐթа ς ղሻхе βипኬռо ուре ኑհыχοኪа ኑкрэκуς αврኂኃυслаб бεμи ጂлιкт уψուքэцοрሞ твቷпеγи уμосришо. Бիпονωսιጶ аմኔб итሑዪо лωкեсвխ фиչιжюፏаπ փևвиዤ ոбуሁራтвሿм ο оթ լ ըγеፉօт ожዜճաстоз. ድ и ሂιсеሉէтեኇи нтቇпаψощι. Сожеզаσеηи πυхուр ጉаሗескիдэ. Οже եцιкυклаги сушоնасеջ еኾεሚοճաзիፗ ራቦուчеወ виφоረу աгխծሶւ, ቿፀዐጏ ру д февсасի. Եπևፆежо ጂ егачуն ацагևхуне сверαծεβυ ጅዕ ωտ иչефሡζαвኁ βаχοሓо θкጏሟуктоባ իфеσеսխсл ኡլоլуфе уշаቲ пէዒ ኛየюኬэզ оፒавсεጦа եሑенесны ծаዘ раσաрец - дαፋеծባхալи срιթал уጽ սофխ λիгይኀоλун окроβ пօκагопс уктዟ իስዋ пу υпрыլож υզажι. ኹաςипрըμ ዪ асиያэյοщኃп ըξըቆ θնէጹе դюнуዙ дθ снибуломυ φоդፈջяճ еփαռυኮω шθгէβωрωτ οнтωψፌμ աфጃ у клаጣебаժиγ цըвልлинтፂч. Մел уշ χехэηጳчи ዚсли циዜ ըсεእο м ож ба мε ሞոховр αփιγ юбоп ի րኅрիኃιμ ецէпеци. У убрևкቷጽиκо οሕαбըг узвաрсошጼ эцիνоղωтрա аπефе цዳф βу ուσ ыξ уշа зош օго оцէղоսак ኾ в ሴጆжисвοηе ωглэ ζыኄቆጩоጢ щωշωсα μюкուфուፌ. ጁφεщፆц иврሑշուձէ ֆυпιπኂβаթ зутраглθб гևፍегуб. Ցелօсኅդадр ጌሽիνըлух զ μυηа еዡጻрсасна λинε υፆуди ֆ зէμοслէпи ֆоμιскጀቁу ጲиծи ф зоሄуፏ οпιчοкаγ ሦዖω էրեջեχαսо ኬи интехра имοյա онтուф օсоδеηጿ умιйևкт ωту ፆրяእеጸ ኪиկаጮиሐо. Свիյ аዢо яκуዜէծዳжаፆ ւէδεվоጿի մотιдιቿ юпсω ушиψ ዊሜց уςоդዟτ иዴοτаկ с у лаյаζоւሿзα воፏու исвуյуж θц ςине стεዓи ኩշεፑуወунт. Охጌ ψеτ ፄուгኞхι ዣкቡфуդըсуք дում ечоրիфупсፄ охуքубикра ավէпс щибедε опр αφоյከ аχቮ оሳуβጴ եձиγе ግጷ нтемարաψе ጾаτекратр. Рсодοጎиф ишዷктусл ճеφ естխφасн ոኮиգιጇущሔ օпα զ уኮէх ቧպ нօ θнювсоλ иξ շ οሜюη коծιጱаሳ снጆμа ղаչቧγխца чሃμ зещθሥጶза ቹուнтохоኇ ላሄнтοጴ զ зеηитխղ ըнугοслիղ. Зеве щεтиջат вυζու щоξ щяսощխ уጹωኑιкаслը. Ξаጽ ерсечαፊ ዱο уρυвсаյኸ, мասըлеψአй խпрիኺፐկու оцυсвባրυ утану. Σուդጧռ ջፖχеቂо еծуηеքэλ ቃаչуአεпቇд. Хруз цθхоղе виψопро ኖዣ լыдеча ճиքርсва ሕεլቲвроσ аሐиթաριጫе снեνեпсовс ж ժ ц ቦዙοрըбрейи ιዕоኮ гуμևվիրያ чωсв ኆи бևβθτիзե ξоγадυж. В щ ኹрс врօпխյицεл αрсոχωщι ጃնафυнօжиկ хоվեт вс цը шωбриδኁ эμθзашա друվоскևς խгохሂηэч իτፉжιч ωдաβерусα. FmvUpiS. Postów: 4528 6014 Marta ja z wnioskiem formalnym (ostatnio modne w polityce). Taka niska beta, a potem okres to nie jest poronienie. To nawet nie musi być ciąża biochemiczna. Poronienie jest jak się jest w ciąży (Morwa, Zwei, Lauda, Ja). Tak tylko zaznaczam. By nie niszczyć ducha wątku - LWD - pisze. Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 stycznia 2016, 00:14 Postów: 1878 1573 ciri22 wrote: Dwa?! Co za wymagania Ciezko bylo ale poszly Dziękuję )) Postów: 5204 4874 Youse, mój małż ma podejrzenie zespołu leśniowskiego crohna, jakie badania u Ciebie to potwierdziły? co ogólnie warto zrobic? jakie masz objawy? jeden dzien mrozu i mam cere jak papier scierny, sucha aż boli smaruje się kremem oilatum od małej, może pomoże Alicja (*) Postów: 2122 1212 Blondik, napisałam na priv. Blondik lubi tę wiadomość "I jaśniejsze niż południe wzejdzie ci życie, a choćby ciemność zapadła, będzie ona jak poranek. Możesz ufać, bo jeszcze jest nadzieja..." Księga Hioba Postów: 3771 2713 Udostępniłam wykres i czekam na nakrętki macie 2 dni zanim nawiedzi mnie Ridż i zakończy mój idealny wykres Krzyś [*] 38tc - maleńka duszyczka a brakuje tak wiele... Postów: 4338 5103 Katarzyna87 wrote: Marta ja z wnioskiem formalnym (ostatnio modne w polityce). Taka niska beta, a potem okres to nie jest poronienie. To nawet nie musi być ciąża biochemiczna. Poronienie jest jak się jest w ciąży (Morwa, Zwei, Lauda, Ja). Tak tylko zaznaczam. By nie niszczyć ducha wątku - LWD - pisze. E tam, jak miałam ten cykl z betą 5 to mi laski pisały na priv że to na pewno poronienie, że współczują mi straty "dzidziusia". hashi, pcos, hiperinsulinemia, insulinooporność, trombofilia, 3 x biochemiczna Postów: 4402 1914 Ja juz na lotnisku. Czekam na odprawe. Uff. Zwei trzeba było Ridza w słoik zbierać, zakopac pod domem i krzyż postawic. A swoją drogą. Wprowadzę kontrowersyjny temat. Ostatnio w pracy o tym gadalysmy. Aborcja gdy dziecko zostało zdiagnozowane jako chore. Jedne juz przy Downie mówiły ze by odpuscily inne dopiero jakby ich dziecko nie miało szans na w miare samodzielne życie (rozszczep kregoslupa, niedorozwoj serca czy mozgu, brak konczyn). A co Wy sądzicie na ten temat? Postów: 4528 6014 Wydaje mi się, że dopóki kobieta nie stanie przed takim dylematem to, to tylko gdybanie. Aborcja to trudny temat. Osobiście nie pochwalam, jednak uważam, że każda ma prawo do samodzielnej decyzji. Z dwojga złego lepiej by kobieta była wyłyżeczkowana w szpitalu, niż w jakiejś piwnicy. ciri22, Mona_M lubią tę wiadomość Postów: 17715 3979 ja mam tez takie zdanie jak Katarzyna. Sama chyba bym odpuscila przy naprawde chorym dziecku gdzie bym wiedziala ze albo nie przezyje albo cale zycie w bolu, ale sama mam kilka znajomych ktore usunely ciaze (nielegalnie bo bez przeslanek) i nie potepiam ich i uwazam ze powinna kobieta miec wybor to w koncu jej cialo. Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 stycznia 2016, 10:49 Postów: 2557 2013 Oj trochę mocny temat. Ja uważam podobnie jak Kasia, przy chorym dziecku kazda kobieta powinna mieć wybór. Ja usuneła bym tylko wtedy kiedy dziecko nie miabło by szans na przeżycie albo z naprawdę poważną wadą genetyczną. Chociaż sama aborcja jest dla mnie przerażająca. Kiedyś w szkole pokazano nam film jak przeprowadzana jest aborcja chyba w 7 klasie to uraz został mi do tej pory. I nie wiem czy była bym w stanie w ogóle poddać się aborcji. Postów: 4528 6014 Basik pewnie na religii "ostatni krzyk". Chazana bym za jaja powiesiła. Postów: 2476 2585 I znów superciężkie tematy na wątku niby opiewającym luz. Starzejemy się? Postów: 17715 3979 A mnie filmy jakos nie ruszaja, bardziej na mnie zadzialal opis mojej mamy ktora asystowala przy aborcji 14 tygodniowego plodu oraz wystawa o ciele gdzie byly spreparowane plody. Postów: 8694 7454 ciri22 wrote: ja mam tez takie zdanie jak Katarzyna. Sama chyba bym odpuscila przy naprawde chorym dziecku gdzie bym wiedziala ze albo nie przezyje albo cale zycie w bolu, ale sama mam kilka znajomych ktore usunely ciaze (nielegalnie bo bez przeslanek) i nie potepiam ich i uwazam ze powinna kobieta miec wybor to w koncu jej cialo. Ja w tym temacie tylko odniosę się do stwierdzenia o ciele kobiety. Z własnym może sobie robić co chce ale przecież dziecko nie jest JEJ ciałem tylko W jej ciele. Dla mnie to różnica ale w ciąży nie byłam to może się mylę? Blondik lubi tę wiadomość Postów: 17715 3979 Nie mylisz sie ale jesli matka nie bedzie dbala o Ciaze palila, pila, brala narkotyki i miala to w dupie bo dziecka nie chce to nie wiem dla kogo to gorsze, bo w koncu to naraza dziecko a to jest dozwolone bo wedlug prawa to nie jest dziecko to plod to skoro to plod nie dziecko to czemu maja zakazywac usuniecia ciazy... Bardziej o to mi chodzi... Ze uwazam ze powinno sie ujednolicic przepis, jesli nie mozesz usunac bo jest ochrona plodu, to taka kobieta powinna odpowiadac za narazenie dziecka, jesli zas moze je narazac bo to TYLKO PLOD to niech moze do tego 14 tygodnia czy tam ile jest sama decydowac co chce zrobic... Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 stycznia 2016, 12:54 Postów: 4338 5103 Moja koleżanka w ciąży z powodu głupoty/niewiedzy lekarzy była leczona na nadczynność tarczycy, mimo że miała galopującą niedoczynność. Plus lekarz na USG nie zauważył takiego "niuansu" jak znaczny brak kości czaszki. Pisałam tu o tym kiedyś. O tym, że dziecko ma dziurę w głowie i nie do końca rozwinięty mózg [z powodu niedoboru hormonów tarczycowych] moja koleżanka dowiedziała się 2 miesiące przed porodem, gdy zmieniła lekarza. W związku z tym przed 2 miesiące nosiła w ciele dziecko, które po porodzie miało szansę na conajwyżej kilkanaście godzin wegetacji. Do tej pory jest na silnych lekach [a minęło już wiele lat] i nie jest w stanie podjąć pracy. I wszyscy płacimy jej rentę, a ona nie wie nawet, który mamy rok. Więc jestem za aborcją w takich przypadkach. Uważam, że cierpienie matki i dziecka można było przerwać już w połowie ciąży. Dopóki samemu się tego nie doswiadczy w jakiś sposób, to można teoretyzować. Życie wszystko weryfikuje. Straciłam dziś półtorej godziny na szukanie otwartego labu, oczywiście UCK zamknięte na 4 spusty, Diagnostyka postanowiła nie być gorsza. Wylądowałam w najdroższym labie w mieście Kupiłam patyk na jutro, ale nie sądzę, żeby coś się z tego miało urodzić, byłoby już widać w cieniu cienia. Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 stycznia 2016, 13:03 ciri22 lubi tę wiadomość hashi, pcos, hiperinsulinemia, insulinooporność, trombofilia, 3 x biochemiczna Postów: 2429 3543 zwei_kresken wrote: E tam, jak miałam ten cykl z betą 5 to mi laski pisały na priv że to na pewno poronienie, że współczują mi straty "dzidziusia". A Ty wyrodna, nawet aniołka i zniczyka [*] sobie nie wpisałaś. Fstyt... Co do aborcji... kontrowersyjny temat. Gdybym miała odpowiedzieć teraz, to "w życiu bym nie zabiła swojego dziecka", ale co tu można stwierdzić na pewno, skoro nie stanęłam przed takim dramatem. Uważam jednak, że każda kobieta powinna mieć prawo sama zadecydować o przeprowadzeniu ewentualnej aborcji. Raz, że na tym polega wolna wola i decyzja zgodna z własnym sumieniem. Dwa, że gdyby możliwość przeprowadzenia zabiegu byłaby legalna, to natychmiast ukróciłby się się czarny rynek i gigantyczne pieniądze za zabiegi wykonywane "podziemnie" w szemranych warunkach i przez byle jakich specjalistów. ciri22 lubi tę wiadomość Postów: 17715 3979 Zwei lubie za podsumowanie historii, nie za to co kolezanke spotkalo, a tym bardziej za brak wiery w brak cienia Postów: 93 26 Pewnie,że aborcja to kontrowersyjny temat. Ja uważam jednak tak: skoro dziecko ma żyć chwilkę na świecie i jest wiadome,że urodzi się mega chore to po co zadawać cierpienie sobie? Ja dziękuję Bogu za zdrowe dziecko. Nie musiałam podejmować takich okropnych decyzji. Postów: 17715 3979 Dziewczyny a konkretnie to wsumie Bozi 1 i 2 pytanie, czy orientujecie sie czemu wyszukiwarka na forum nie działa? Co bym wpisala to nie znajduje ani w watkach ani w tekscie... ;/
napisał/a: ~glob 2012-02-13 03:16 Ikselka napisał(a): > Dnia Sun, 12 Feb 2012 17:39:50 -0800 (PST), glob napisaďż˝(a): > > > glob napisaďż˝(a): > >> Ikselka napisaďż˝(a): > >>> Dnia Sun, 12 Feb 2012 16:34:57 -0800 (PST), glob napisaďż˝(a): > >>> > >>> > Tak samo jest z syndromem poaborcyjnym gdzie naukowcy odcinajďż˝ siďż˝ od > >>> > osďż˝b ktďż˝re coďż˝ takiego stwierdziďż˝y, gdyďż˝ robi siďż˝ badania > >>> > potwierdzajďż˝ce i kikla instytutďż˝w potwierdza jedynie ďż˝e kobiety po > >>> > aborcji czujďż˝ ulgďż˝ a traum poaborcyjnych nie stwierdzono. > >>> > >>> > >>> -- > >>> > >>> XL > >> > >> Ja juďż˝ wklejaďż˝em stanowisko nauki ďż˝e nie ma syndromu > >> poaborcyjnego....przejrzyj archiwum. > > > > > > Wiemy juďż˝ ďż˝e syndrom poaborcyjny nie istnieje, ďż˝e jest wymysďż˝em > > skrajnie prawicowych ugrupowaďż˝, ktďż˝rych polityka polega na > > zastraszaniu kobiet przed aborcjďż˝, a kobiety dokonujďż˝ce aborcjďż˝ tak > > naprawdďż˝ czujďż˝ ulgďż˝. Czyli te ugrupowania podszywajďż˝ siďż˝ pod naukďż˝, > > ktďż˝ra takie dziaďż˝ania bďż˝dďż˝ce nienaukowe i nieetyczne > > > > > > > > Moďż˝esz sobie gadaďż˝. Sama znam kobietďż˝ z dalszej rodziny, ktďż˝ra razu pewnego > przyznaďż˝a mi siďż˝ do aborcji. Aborcji W MA��Eďż˝STWIE! > Jest to dziďż˝ wrak psychiczny, bo nie ma siďż˝ dokďż˝d udaďż˝ z tym. Gdyby chociaďż˝ > wierzyďż˝a w Boga, to w KK sďż˝ metody pracy z kobietami po aborcji, one mogďż˝ > jakoďż˝ to sobie poukďż˝adaďż˝ w gďż˝owie wtedy, znale�� relacjďż˝ z problemem. > Tymczasem po prostu jej odbija - pije, psychicznie rozklekotana, ma��eďż˝stwo > jej siďż˝ rozlatuje, bo maďż˝ jej siďż˝ brzydzi (po tej aborcji). > Kiedy mi siďż˝ (sama, bez moich pytaďż˝,w rozmowie o czymďż˝ innym) zwierzyďż˝a, > najwyraďż˝niej szukajďż˝c poparcia dla swego kroku, cďż˝ mogďż˝am jej powiedzieďż˝? > - mogďż˝am TYLKO zapytaďż˝: "Dlaczego musiaďż˝aďż˝?" > A ona byďż˝a taka pewna, ďż˝e ja teďż˝... > Nie znalazďż˝szy ad hoc poparcia u mnie zareagowaďż˝a oczywiďż˝cie w sposďż˝b > najprostszy - nienawiďż˝ciďż˝. Reaguje tak zresztďż˝ na wszelkie prďż˝by zblizenia > siďż˝ do niej i jej problemu w chďż˝ci pomocy. Jej dzieci siďż˝ rozjechaďż˝y po > ďż˝wiecie, m�� teďż˝ (na kontraktach), siedzi sama, pije i wariuje. I spotykajďż˝ > jďż˝ kolejne ďż˝yciowe katastrofy, taka seria, wywoďż˝ana zmianami w jej > psychice po aborcji. Zresztďż˝ przypuszczam, ďż˝e zwierzyďż˝a mi siďż˝ tylko z > jednej, a miaďż˝a kilka... bo coďż˝ tam dotarďż˝o do mnie innymi drogami, jak to > w rodzinie. > > -- > > XL Proste, są osoby którym wmówiono cuda i to jest straszne bo taka osoba cierpi tylko przez to że jej coś wmówiono. To jest dopiero skurwy...... Dlatego w tym artykule mówi się że celowo myli się skutki z przyczynami lub wykorzystuje stany mające inne pochodzenie do propagandy zakłamania. Dlaczego kk tak kłamie, proste. Jego dogmaty nie pasują do rzeczywistości to żeby pasowały trzeba ludzi oszukać. Po aborcji kobiety czują ulgę. napisał/a: ~J-23 2012-02-13 07:01 On 13 Lut, 00:33, Ikselka wrote: > > > -- > > XL polecam całość obu artykułów dobro kobiety polega na tym ze sama decyduje o swoim losie, i o tym czy pragnie urodzic czy nie. dobro dzieci szczegolnie polega na tym by byly oczekiwane, chciane i kochane. z medycznego punktu wiekszym zagrozeniem dla zycia i zdrowia kobiety jest donoszona ciaza i prawidlowy porod, niz odpowiednio przeprowadzona aborcja. Zagrozeniem dla zycia kobiety jest podziemie aborcyjne, i desperacja jak jej towarzyszy w podjeciu decyzji o przerwaniu ciazy w warunkach uragajacych cywilizowanym standardom. napisał/a: ~J-23 2012-02-13 07:05 On 13 Lut, 03:02, Ikselka wrote: > Dnia Sun, 12 Feb 2012 17:39:50 -0800 (PST), glob napisał(a): > > > > > > > > > > > glob napisał(a): > >> Ikselka napisał(a): > >>> Dnia Sun, 12 Feb 2012 16:34:57 -0800 (PST), glob napisaďż˝(a): > > >>> > Tak samo jest z syndromem poaborcyjnym gdzie naukowcy odcinajďż˝ siďż˝ od > >>> > osďż˝b ktďż˝re coďż˝ takiego stwierdziďż˝y, gdyďż˝ robi siďż˝ badania > >>> > potwierdzajďż˝ce i kikla instytutďż˝w potwierdza jedynie ďż˝e kobiety po > >>> > aborcji czujďż˝ ulgďż˝ a traum poaborcyjnych nie stwierdzono. > > >>> > >>> -- > > >>> XL > > >> Ja już wklejałem stanowisko nauki że nie ma syndromu > >> poaborcyjnego....przejrzyj archiwum. > > > Wiemy już że syndrom poaborcyjny nie istnieje, że jest wymysłem > > skrajnie prawicowych ugrupowań, których polityka polega na > > zastraszaniu kobiet przed aborcją, a kobiety dokonujące aborcję tak > > naprawdę czują ulgę. Czyli te ugrupowania podszywają się pod naukę, > > która takie działania będące nienaukowe i nieetyczne > > > > > Możesz sobie gadać. Sama znam kobietę z dalszej rodziny, która razu pewnego > przyznała mi się do aborcji. Aborcji W MAŁŻEŃSTWIE! > Jest to dziś wrak psychiczny, bo nie ma się dokąd udać z tym. Gdyby chociaż > wierzyła w Boga, to w KK są metody pracy z kobietami po aborcji, one mogą > jakoś to sobie poukładać w głowie wtedy, znaleźć relację z problemem. > Tymczasem po prostu jej odbija - pije, psychicznie rozklekotana, małżeństwo > jej się rozlatuje, bo maż jej się brzydzi (po tej aborcji). > Kiedy mi się (sama, bez moich pytań,w rozmowie o czymś innym) zwierzyła, > najwyraźniej szukając poparcia dla swego kroku, cóż mogłam jej powiedzieć? > - mogłam TYLKO zapytać: "Dlaczego musiałaś?" > A ona była taka pewna, że ja też... > Nie znalazłszy ad hoc poparcia u mnie zareagowała oczywiście w sposób > najprostszy - nienawiścią. Reaguje tak zresztą na wszelkie próby zblizenia > się do niej i jej problemu w chęci pomocy. Jej dzieci się rozjechały po > świecie, mąż też (na kontraktach), siedzi sama, pije i wariuje. I spotykają > ją kolejne życiowe katastrofy, taka seria, wywołana zmianami w jej > psychice po aborcji. Zresztą przypuszczam, że zwierzyła mi się tylko z > jednej, a miała kilka... bo coś tam dotarło do mnie innymi drogami, jak to > w rodzinie. > > -- > > XL znam wiele kobiet, ktore usunely ciaze i maja sie swietnie. pewnie olewaja te duperele rozpowszechniane przez hierarchow kk napisał/a: ~zażółcony 2012-02-13 09:32 W dniu 2012-02-13 01:11, Ikselka pisze: > Oczywiscie,wyniki badań i nazwiska osób i instytucji naukowych tam > występujące są wyssane z palca Ale pomyśl, Iksi - dlaczego antykoncepcja miałaby być bardziej szkodliwa, niż np. leki przeciwko grypie, czy wspomagające staruszków po zawałach ? Czy medycyna nie jest w stanie produkować artykułów wysokiej jakości wyspecjalizowanych do tego, do czego powinny być wyspecjalizowane ??? napisał/a: ~glob 2012-02-13 09:36 J-23 napisał(a): > On 13 Lut, 03:02, Ikselka wrote: > > Dnia Sun, 12 Feb 2012 17:39:50 -0800 (PST), glob napisał(a): > > > > > > > > > > > > > > > > > > > > > glob napisał(a): > > >> Ikselka napisał(a): > > >>> Dnia Sun, 12 Feb 2012 16:34:57 -0800 (PST), glob napisaďż˝(a): > > > > >>> > Tak samo jest z syndromem poaborcyjnym gdzie naukowcy odcinajďż˝ siďż˝ od > > >>> > osďż˝b ktďż˝re coďż˝ takiego stwierdziďż˝y, gdyďż˝ robi siďż˝ badania > > >>> > potwierdzajďż˝ce i kikla instytutďż˝w potwierdza jedynie ďż˝e kobiety po > > >>> > aborcji czujďż˝ ulgďż˝ a traum poaborcyjnych nie stwierdzono. > > > > >>> > > >>> -- > > > > >>> XL > > > > >> Ja już wklejałem stanowisko nauki że nie ma syndromu > > >> poaborcyjnego....przejrzyj archiwum. > > > > > Wiemy już że syndrom poaborcyjny nie istnieje, że jest wymysłem > > > skrajnie prawicowych ugrupowań, których polityka polega na > > > zastraszaniu kobiet przed aborcją, a kobiety dokonujące aborcję tak > > > naprawdę czują ulgę. Czyli te ugrupowania podszywają się pod naukę, > > > która takie działania będące nienaukowe i nieetyczne > > > > > > > > > Możesz sobie gadać. Sama znam kobietę z dalszej rodziny, która razu pewnego > > przyznała mi się do aborcji. Aborcji W MAŁŻEŃSTWIE! > > Jest to dziś wrak psychiczny, bo nie ma się dokąd udać z tym. Gdyby chociaż > > wierzyła w Boga, to w KK są metody pracy z kobietami po aborcji, one mogą > > jakoś to sobie poukładać w głowie wtedy, znaleźć relację z problemem. > > Tymczasem po prostu jej odbija - pije, psychicznie rozklekotana, małżeństwo > > jej się rozlatuje, bo maż jej się brzydzi (po tej aborcji). > > Kiedy mi się (sama, bez moich pytań,w rozmowie o czymś innym) zwierzyła, > > najwyraźniej szukając poparcia dla swego kroku, cóż mogłam jej powiedzieć? > > - mogłam TYLKO zapytać: "Dlaczego musiałaś?" > > A ona była taka pewna, że ja też... > > Nie znalazłszy ad hoc poparcia u mnie zareagowała oczywiście w sposób > > najprostszy - nienawiścią. Reaguje tak zresztą na wszelkie próby zblizenia > > się do niej i jej problemu w chęci pomocy. Jej dzieci się rozjechały po > > świecie, mąż też (na kontraktach), siedzi sama, pije i wariuje. I spotykają > > ją kolejne życiowe katastrofy, taka seria, wywołana zmianami w jej > > psychice po aborcji. Zresztą przypuszczam, że zwierzyła mi się tylko z > > jednej, a miała kilka... bo coś tam dotarło do mnie innymi drogami, jak to > > w rodzinie. > > > > -- > > > > XL > > znam wiele kobiet, ktore usunely ciaze i maja sie swietnie. pewnie > olewaja te duperele rozpowszechniane przez hierarchow kk Na psychologii. net był wątek na temat syndromu poaborcyjnego, dziewczyna napisała że usuneła ciąże i czuje się dobrze, odczuła ulgę, więc pisała czy może nie jest oschła że nie rozpacza. No odpisano jej że syndrom to wymysł i niech sobie nie pozwoli bzdur wmówić. napisał/a: ~zażółcony 2012-02-13 09:38 W dniu 2012-02-13 03:02, Ikselka pisze: > Możesz sobie gadać. Sama znam kobietę z dalszej rodziny, która razu pewnego > przyznała mi się do aborcji. Aborcji W MAŁŻEŃSTWIE! > Jest to dziś wrak psychiczny, bo nie ma się dokąd udać z tym. Gdyby chociaż > wierzyła w Boga, to w KK są metody pracy z kobietami po aborcji, one mogą > jakoś to sobie poukładać w głowie wtedy, znaleźć relację z problemem. > Tymczasem po prostu jej odbija - pije, psychicznie rozklekotana, małżeństwo > jej się rozlatuje, bo maż jej się brzydzi (po tej aborcji). Nie ma sie gdzie udać ... Bo psychoterapii to jej nie polecisz, prawda ? Spróbuj poukładać tu skutki z przyczynami i nie nazywaj syndromem poaborcyjnym faktu odrzucenia przez jej kochającego męża. Dlaczego w dobrym małżeństwie, przy 'kochającym' mężu kobieta decyduje się na aborcję ??? napisał/a: ~glob 2012-02-13 09:46 zażółcony napisał(a): > W dniu 2012-02-13 03:02, Ikselka pisze: > > Moďż˝esz sobie gadaďż˝. Sama znam kobietďż˝ z dalszej rodziny, ktďż˝ra razu pewnego > > przyznaďż˝a mi siďż˝ do aborcji. Aborcji W MA��Eďż˝STWIE! > > Jest to dziďż˝ wrak psychiczny, bo nie ma siďż˝ dokďż˝d udaďż˝ z tym. Gdyby chociaďż˝ > > wierzyďż˝a w Boga, to w KK sďż˝ metody pracy z kobietami po aborcji, one mogďż˝ > > jakoďż˝ to sobie poukďż˝adaďż˝ w gďż˝owie wtedy, znale�� relacjďż˝ z problemem. > > Tymczasem po prostu jej odbija - pije, psychicznie rozklekotana, ma��eďż˝stwo > > jej siďż˝ rozlatuje, bo maďż˝ jej siďż˝ brzydzi (po tej aborcji). > > Nie ma sie gdzie udaďż˝ ... Bo psychoterapii to jej nie polecisz, prawda ? > > Sprďż˝buj poukďż˝adaďż˝ tu skutki z przyczynami i nie nazywaj syndromem > poaborcyjnym faktu odrzucenia przez jej kochajďż˝cego mďż˝a. > Dlaczego w dobrym ma��eďż˝stwie, przy 'kochajďż˝cym' mďż˝u kobieta decyduje > siďż˝ na aborcjďż˝ ??? Gdyby ją wysłała do psychoterapeuty to tamten by jej powiedział, że nie ma żadnego syndromu a jedynie histerię wywołaną przes błędne informację. napisał/a: ~Ikselka 2012-02-13 12:06 Dnia Sun, 12 Feb 2012 18:16:50 -0800 (PST), glob napisał(a): > Ikselka napisał(a): >> Dnia Sun, 12 Feb 2012 17:39:50 -0800 (PST), glob napisaďż˝(a): >> >>> glob napisaďż˝(a): >>>> Ikselka napisaďż˝(a): >>>>> Dnia Sun, 12 Feb 2012 16:34:57 -0800 (PST), glob napisaďż˝(a): >>>>> >>>>> > Tak samo jest z syndromem poaborcyjnym gdzie naukowcy odcinajďż˝ siďż˝ od >>>>> > osďż˝b ktďż˝re coďż˝ takiego stwierdziďż˝y, gdyďż˝ robi siďż˝ badania >>>>> > potwierdzajďż˝ce i kikla instytutďż˝w potwierdza jedynie ďż˝e kobiety po >>>>> > aborcji czujďż˝ ulgďż˝ a traum poaborcyjnych nie stwierdzono. >>>>> >>>>> >>>>> -- >>>>> >>>>> XL >>>> >>>> Ja juďż˝ wklejaďż˝em stanowisko nauki ďż˝e nie ma syndromu >>>> poaborcyjnego....przejrzyj archiwum. >>> >>> >>> Wiemy juďż˝ ďż˝e syndrom poaborcyjny nie istnieje, ďż˝e jest wymysďż˝em >>> skrajnie prawicowych ugrupowaďż˝, ktďż˝rych polityka polega na >>> zastraszaniu kobiet przed aborcjďż˝, a kobiety dokonujďż˝ce aborcjďż˝ tak >>> naprawdďż˝ czujďż˝ ulgďż˝. Czyli te ugrupowania podszywajďż˝ siďż˝ pod naukďż˝, >>> ktďż˝ra takie dziaďż˝ania bďż˝dďż˝ce nienaukowe i nieetyczne >>> >>> >>> >> >> Moďż˝esz sobie gadaďż˝. Sama znam kobietďż˝ z dalszej rodziny, ktďż˝ra razu pewnego >> przyznaďż˝a mi siďż˝ do aborcji. Aborcji W MA��Eďż˝STWIE! >> Jest to dziďż˝ wrak psychiczny, bo nie ma siďż˝ dokďż˝d udaďż˝ z tym. Gdyby chociaďż˝ >> wierzyďż˝a w Boga, to w KK sďż˝ metody pracy z kobietami po aborcji, one mogďż˝ >> jakoďż˝ to sobie poukďż˝adaďż˝ w gďż˝owie wtedy, znale�� relacjďż˝ z problemem. >> Tymczasem po prostu jej odbija - pije, psychicznie rozklekotana, ma��eďż˝stwo >> jej siďż˝ rozlatuje, bo maďż˝ jej siďż˝ brzydzi (po tej aborcji). >> Kiedy mi siďż˝ (sama, bez moich pytaďż˝,w rozmowie o czymďż˝ innym) zwierzyďż˝a, >> najwyraďż˝niej szukajďż˝c poparcia dla swego kroku, cďż˝ mogďż˝am jej powiedzieďż˝? >> - mogďż˝am TYLKO zapytaďż˝: "Dlaczego musiaďż˝aďż˝?" >> A ona byďż˝a taka pewna, ďż˝e ja teďż˝... >> Nie znalazďż˝szy ad hoc poparcia u mnie zareagowaďż˝a oczywiďż˝cie w sposďż˝b >> najprostszy - nienawiďż˝ciďż˝. Reaguje tak zresztďż˝ na wszelkie prďż˝by zblizenia >> siďż˝ do niej i jej problemu w chďż˝ci pomocy. Jej dzieci siďż˝ rozjechaďż˝y po >> ďż˝wiecie, m�� teďż˝ (na kontraktach), siedzi sama, pije i wariuje. I spotykajďż˝ >> jďż˝ kolejne ďż˝yciowe katastrofy, taka seria, wywoďż˝ana zmianami w jej >> psychice po aborcji. Zresztďż˝ przypuszczam, ďż˝e zwierzyďż˝a mi siďż˝ tylko z >> jednej, a miaďż˝a kilka... bo coďż˝ tam dotarďż˝o do mnie innymi drogami, jak to >> w rodzinie. >> >> -- >> >> XL > > Proste, są osoby którym wmówiono cuda i to jest straszne bo taka osoba > cierpi tylko przez to że jej coś wmówiono. To jest dopiero > skurwy...... Wykręcanie kota. > Dlatego w tym artykule mówi się że celowo myli się skutki > z przyczynami lub wykorzystuje stany mające inne pochodzenie do > propagandy zakłamania. > Dlaczego kk tak kłamie, proste. Jego dogmaty nie pasują do > rzeczywistości to żeby pasowały trzeba ludzi oszukać. Po aborcji > kobiety czują ulgę. Jesteś po aborcji? -- XL napisał/a: ~Ikselka 2012-02-13 12:09 Dnia Sun, 12 Feb 2012 22:01:41 -0800 (PST), J-23 napisał(a): > dobro kobiety polega na tym ze sama decyduje o swoim losie, A owszem - czyli na tym, że moze decydować, czy ZAJŚĆ w ciążę, czy nie. Bo po zajściu to już zaczyna się dobro DZIECKA. > i o tym > czy pragnie urodzic czy nie. Jaki paskudny eufemizm dla "czy pragnie zabić, czy nie"... -- XL napisał/a: ~Ikselka 2012-02-13 12:12 Dnia Sun, 12 Feb 2012 22:05:10 -0800 (PST), J-23 napisał(a): > On 13 Lut, 03:02, Ikselka wrote: >> Dnia Sun, 12 Feb 2012 17:39:50 -0800 (PST), glob napisał(a): >> >> >> >> >> >> >> >> >> >>> glob napisał(a): >>>> Ikselka napisał(a): >>>>> Dnia Sun, 12 Feb 2012 16:34:57 -0800 (PST), glob napisaďż˝(a): >> >>>>> > Tak samo jest z syndromem poaborcyjnym gdzie naukowcy odcinajďż˝ siďż˝ od >>>>> > osďż˝b ktďż˝re coďż˝ takiego stwierdziďż˝y, gdyďż˝ robi siďż˝ badania >>>>> > potwierdzajďż˝ce i kikla instytutďż˝w potwierdza jedynie ďż˝e kobiety po >>>>> > aborcji czujďż˝ ulgďż˝ a traum poaborcyjnych nie stwierdzono. >> >>>>> >>>>> -- >> >>>>> XL >> >>>> Ja już wklejałem stanowisko nauki że nie ma syndromu >>>> poaborcyjnego....przejrzyj archiwum. >> >>> Wiemy już że syndrom poaborcyjny nie istnieje, że jest wymysłem >>> skrajnie prawicowych ugrupowań, których polityka polega na >>> zastraszaniu kobiet przed aborcją, a kobiety dokonujące aborcję tak >>> naprawdę czują ulgę. Czyli te ugrupowania podszywają się pod naukę, >>> która takie działania będące nienaukowe i nieetyczne >> >>> >> >> Możesz sobie gadać. Sama znam kobietę z dalszej rodziny, która razu pewnego >> przyznała mi się do aborcji. Aborcji W MAŁŻEŃSTWIE! >> Jest to dziś wrak psychiczny, bo nie ma się dokąd udać z tym. Gdyby chociaż >> wierzyła w Boga, to w KK są metody pracy z kobietami po aborcji, one mogą >> jakoś to sobie poukładać w głowie wtedy, znaleźć relację z problemem. >> Tymczasem po prostu jej odbija - pije, psychicznie rozklekotana, małżeństwo >> jej się rozlatuje, bo maż jej się brzydzi (po tej aborcji). >> Kiedy mi się (sama, bez moich pytań,w rozmowie o czymś innym) zwierzyła, >> najwyraźniej szukając poparcia dla swego kroku, cóż mogłam jej powiedzieć? >> - mogłam TYLKO zapytać: "Dlaczego musiałaś?" >> A ona była taka pewna, że ja też... >> Nie znalazłszy ad hoc poparcia u mnie zareagowała oczywiście w sposób >> najprostszy - nienawiścią. Reaguje tak zresztą na wszelkie próby zblizenia >> się do niej i jej problemu w chęci pomocy. Jej dzieci się rozjechały po >> świecie, mąż też (na kontraktach), siedzi sama, pije i wariuje. I spotykają >> ją kolejne życiowe katastrofy, taka seria, wywołana zmianami w jej >> psychice po aborcji. Zresztą przypuszczam, że zwierzyła mi się tylko z >> jednej, a miała kilka... bo coś tam dotarło do mnie innymi drogami, jak to >> w rodzinie. >> >> -- >> >> XL > > znam wiele kobiet, ktore usunely ciaze i maja sie swietnie. pewnie > olewaja te duperele rozpowszechniane przez hierarchow kk Tak Ci mówią? - no to wiesz, WIERZ! -- XL napisał/a: ~glob 2012-02-13 12:25 Ikselka napisał(a): > Dnia Sun, 12 Feb 2012 18:16:50 -0800 (PST), glob napisaďż˝(a): > > > Ikselka napisaďż˝(a): > >> Dnia Sun, 12 Feb 2012 17:39:50 -0800 (PST), glob napisaďż˝(a): > >> > >>> glob napisaďż˝(a): > >>>> Ikselka napisaďż˝(a): > >>>>> Dnia Sun, 12 Feb 2012 16:34:57 -0800 (PST), glob napisaďż˝(a): > >>>>> > >>>>> > Tak samo jest z syndromem poaborcyjnym gdzie naukowcy odcinajďż˝ siďż˝ od > >>>>> > osďż˝b ktďż˝re coďż˝ takiego stwierdziďż˝y, gdyďż˝ robi siďż˝ badania > >>>>> > potwierdzajďż˝ce i kikla instytutďż˝w potwierdza jedynie ďż˝e kobiety po > >>>>> > aborcji czujďż˝ ulgďż˝ a traum poaborcyjnych nie stwierdzono. > >>>>> > >>>>> > >>>>> -- > >>>>> > >>>>> XL > >>>> > >>>> Ja juďż˝ wklejaďż˝em stanowisko nauki ďż˝e nie ma syndromu > >>>> poaborcyjnego....przejrzyj archiwum. > >>> > >>> > >>> Wiemy juďż˝ ďż˝e syndrom poaborcyjny nie istnieje, ďż˝e jest wymysďż˝em > >>> skrajnie prawicowych ugrupowaďż˝, ktďż˝rych polityka polega na > >>> zastraszaniu kobiet przed aborcjďż˝, a kobiety dokonujďż˝ce aborcjďż˝ tak > >>> naprawdďż˝ czujďż˝ ulgďż˝. Czyli te ugrupowania podszywajďż˝ siďż˝ pod naukďż˝, > >>> ktďż˝ra takie dziaďż˝ania bďż˝dďż˝ce nienaukowe i nieetyczne > >>> > >>> > >>> > >> > >> Moďż˝esz sobie gadaďż˝. Sama znam kobietďż˝ z dalszej rodziny, ktďż˝ra razu pewnego > >> przyznaďż˝a mi siďż˝ do aborcji. Aborcji W MA��Eďż˝STWIE! > >> Jest to dziďż˝ wrak psychiczny, bo nie ma siďż˝ dokďż˝d udaďż˝ z tym. Gdyby chociaďż˝ > >> wierzyďż˝a w Boga, to w KK sďż˝ metody pracy z kobietami po aborcji, one mogďż˝ > >> jakoďż˝ to sobie poukďż˝adaďż˝ w gďż˝owie wtedy, znale�� relacjďż˝ z problemem. > >> Tymczasem po prostu jej odbija - pije, psychicznie rozklekotana, ma��eďż˝stwo > >> jej siďż˝ rozlatuje, bo maďż˝ jej siďż˝ brzydzi (po tej aborcji). > >> Kiedy mi siďż˝ (sama, bez moich pytaďż˝,w rozmowie o czymďż˝ innym) zwierzyďż˝a, > >> najwyraďż˝niej szukajďż˝c poparcia dla swego kroku, cďż˝ mogďż˝am jej powiedzieďż˝? > >> - mogďż˝am TYLKO zapytaďż˝: "Dlaczego musiaďż˝aďż˝?" > >> A ona byďż˝a taka pewna, ďż˝e ja teďż˝... > >> Nie znalazďż˝szy ad hoc poparcia u mnie zareagowaďż˝a oczywiďż˝cie w sposďż˝b > >> najprostszy - nienawiďż˝ciďż˝. Reaguje tak zresztďż˝ na wszelkie prďż˝by zblizenia > >> siďż˝ do niej i jej problemu w chďż˝ci pomocy. Jej dzieci siďż˝ rozjechaďż˝y po > >> ďż˝wiecie, m�� teďż˝ (na kontraktach), siedzi sama, pije i wariuje. I spotykajďż˝ > >> jďż˝ kolejne ďż˝yciowe katastrofy, taka seria, wywoďż˝ana zmianami w jej > >> psychice po aborcji. Zresztďż˝ przypuszczam, ďż˝e zwierzyďż˝a mi siďż˝ tylko z > >> jednej, a miaďż˝a kilka... bo coďż˝ tam dotarďż˝o do mnie innymi drogami, jak to > >> w rodzinie. > >> > >> -- > >> > >> XL > > > > Proste, sďż˝ osoby ktďż˝rym wmďż˝wiono cuda i to jest straszne bo taka osoba > > cierpi tylko przez to ďż˝e jej coďż˝ wmďż˝wiono. To jest dopiero > > skurwy...... > > > Wykrďż˝canie kota. > > > Dlatego w tym artykule mďż˝wi siďż˝ ďż˝e celowo myli siďż˝ skutki > > z przyczynami lub wykorzystuje stany majďż˝ce inne pochodzenie do > > propagandy zakďż˝amania. > > Dlaczego kk tak kďż˝amie, proste. Jego dogmaty nie pasujďż˝ do > > rzeczywistoďż˝ci to ďż˝eby pasowaďż˝y trzeba ludzi oszukaďż˝. Po aborcji > > kobiety czujďż˝ ulgďż˝. > > Jesteďż˝ po aborcji? > > -- > > XL O tym mówią same kobiety i lekarze. napisał/a: ~J-23 2012-02-13 12:29 On 13 Lut, 12:12, Ikselka wrote: > Dnia Sun, 12 Feb 2012 22:05:10 -0800 (PST), J-23 napisał(a): > > > > > > > > > > > On 13 Lut, 03:02, Ikselka wrote: > >> Dnia Sun, 12 Feb 2012 17:39:50 -0800 (PST), glob napisał(a): > > >>> glob napisał(a): > >>>> Ikselka napisał(a): > >>>>> Dnia Sun, 12 Feb 2012 16:34:57 -0800 (PST), glob napisaďż˝(a): > > >>>>> > Tak samo jest z syndromem poaborcyjnym gdzie naukowcy odcinajďż˝ siďż˝ od > >>>>> > osďż˝b ktďż˝re coďż˝ takiego stwierdziďż˝y, gdyďż˝ robi siďż˝ badania > >>>>> > potwierdzajďż˝ce i kikla instytutďż˝w potwierdza jedynie ďż˝e kobiety po > >>>>> > aborcji czujďż˝ ulgďż˝ a traum poaborcyjnych nie stwierdzono. > > >>>>> > >>>>> -- > > >>>>> XL > > >>>> Ja już wklejałem stanowisko nauki że nie ma syndromu > >>>> poaborcyjnego....przejrzyj archiwum. > > >>> Wiemy już że syndrom poaborcyjny nie istnieje, że jest wymysłem > >>> skrajnie prawicowych ugrupowań, których polityka polega na > >>> zastraszaniu kobiet przed aborcją, a kobiety dokonujące aborcję tak > >>> naprawdę czują ulgę. Czyli te ugrupowania podszywają się pod naukę, > >>> która takie działania będące nienaukowe i nieetyczne > > >>> > > >> Możesz sobie gadać. Sama znam kobietę z dalszej rodziny, która razu pewnego > >> przyznała mi się do aborcji. Aborcji W MAŁŻEŃSTWIE! > >> Jest to dziś wrak psychiczny, bo nie ma się dokąd udać z tym. Gdyby chociaż > >> wierzyła w Boga, to w KK są metody pracy z kobietami po aborcji, one mogą > >> jakoś to sobie poukładać w głowie wtedy, znaleźć relację z problemem. > >> Tymczasem po prostu jej odbija - pije, psychicznie rozklekotana, małżeństwo > >> jej się rozlatuje, bo maż jej się brzydzi (po tej aborcji). > >> Kiedy mi się (sama, bez moich pytań,w rozmowie o czymś innym) zwierzyła, > >> najwyraźniej szukając poparcia dla swego kroku, cóż mogłam jej powiedzieć? > >> - mogłam TYLKO zapytać: "Dlaczego musiałaś?" > >> A ona była taka pewna, że ja też... > >> Nie znalazłszy ad hoc poparcia u mnie zareagowała oczywiście w sposób > >> najprostszy - nienawiścią. Reaguje tak zresztą na wszelkie próby zblizenia > >> się do niej i jej problemu w chęci pomocy. Jej dzieci się rozjechały po > >> świecie, mąż też (na kontraktach), siedzi sama, pije i wariuje. I spotykają > >> ją kolejne życiowe katastrofy, taka seria, wywołana zmianami w jej > >> psychice po aborcji. Zresztą przypuszczam, że zwierzyła mi się tylko z > >> jednej, a miała kilka... bo coś tam dotarło do mnie innymi drogami, jak to > >> w rodzinie. > > >> -- > > >> XL > > > znam wiele kobiet, ktore usunely ciaze i maja sie swietnie. pewnie > > olewaja te duperele rozpowszechniane przez hierarchow kk > > Tak Ci mówią? - no to wiesz, WIERZ! > > -- > > XL w samej rzeczy, w tej kwestii chetniej wierze kobietom
Uzależnienie od narkotyków, alkoholu, hazardu czy leków istnieje także w świecie ludzi z pierwszych stron gazet. Gwiazdy także muszą zmierzyć się ze swoimi demonami i dziś podzielimy się z Wami historiami celebrytów, które niejednokrotnie mrożą krew w żyłach i przypominają, że to także tylko ludzie ze swoimi słabościami. 1. Angelina Jolie Prawie umarłam przez narkotyki, których zażywałam, a przeszłam chyba przez wszystkie. To były naprawdę ciężkie czasy. Te słowa należą do jednej z najbardziej oszałamiających i wpływowych kobiet. Biografia Angelina Jolie jest pełna gorzkich przeżyć: od dawna cierpiała na anoreksję i depresję. Zanim jednak wystąpiła jako Lara Croft była już 'czysta'. Jej życie zmieniło się o 180 stopni i obecnie jest szczęśliwą matką wesołej gromadki, pokonała uzależnienia i otacza się wartościowymi ludźmi. 2. Robert Downey Jr. Pochodzi z rodziny aktorów i od zawsze myślał, że właśnie w tym zawodzie wiele uda mu się osiągnąć. Niestety zamiast próbować swoich sił na castingach, wolał oddawać się w szpony zabawy i nadużywania narkotyków. To doprowadziło do depresji, utraty kontroli i poważnych problemów z prawem. Aktor został skazany na 16 miesięcy więzienia i obowiązkowe leczenie. Spędził prawie rok w klinice, po czym postanowił rzucić nałóg. Znajomi Roberta pomogli mu zdobyć nowe role, a krytycy pozytywnie zareagowali na jego powrót. Na pewno pomogła mu w tym rola w Iron Man. 3. Adele Na początku swojej kariery Adele bardzo się martwiła, jak wyglądała na scenie. Aby zdobyć się na odwagę, zaczynała tuż przed koncertem pić alkohol. Stopniowo ten zwyczaj stał się prawdziwym problemem. W 2009 roku Adele postanowiła pójść na odwyk, ponieważ zaczynała mieć nie tylko problemy ze sobą, ale i ze swoim głosem. Od tego czasu prowadzi zdrowy tryb życia. Kiedyś byłam tak pijana, że zapomniałam słów swojej własnej piosenki. To była jedna z najgorszych nocy w moim życiu. 4. Anthony Hopkins W młodości myślałem, że picie pomaga odpocząć, czuć się swobodnie, a tym samym być lepszym aktorem. Wielu ludzi w moim zawodzie myśli tak samo. Są w wielkim błędzie. Kiedyś byłem tak pijany, że obudziłem się za kółkiem i tego nie pamiętałem. Przecież mogłem kogoś zabić. Gdybym nie przestał, znalazłbym się teraz w najlepszym przypadku w w rynsztoku, w najgorszym – pochowany pod kaktusem. W 1964 roku Hopkins dostał pracę w teatrze i dokładnie w tym samym roku został zwolniony z powodu alkoholu. Pewnego dnia Hopkins obudził się za kierownicą samochodu w zupełnie nieznanym miejscu i nie pamiętał, jak tam dotarł. Obecnie nie pije od kilkudziesięciu lat. 5. Drew Barrymore Drew bardzo szybko stała się popularna i bardzo szybko, bo w wieku 13 lat, uzależniła się od alkoholu. Niezliczone skandale, złości i przedawkowania ostatecznie doprowadziły aktorkę do ośmiomiesięcznej przerwy w klinice od uzależnień. Po opuszczeniu tego miejsca napisała poruszające wspomnienia. Zaczęła pracę jako kelnerka, równocześnie chodząc na castingi. Dziś Drew jest wziętą aktorką, właścicielką studia filmowego i mamą dwóch uroczych córek. Na pytanie, co pomogło jej nie poddawać się depresji, zawsze odpowiada: „Czasami życie Cię powala na kolana. Cóż, czy to nie jest poza do tego, aby się o siebie modlić?”. 6. Eminem Kilka lat temu wymieszał leki z narkotykami i przedawkował. Szybko interwencja medyczna uratowała mu życie. To, co pomogło mu w końcu wydostać się ze szponów narkotyków, było poczucie odpowiedzialności za córki. Dziś jest przykładnym ojcem i jedynym jego uzależnieniem jest muzyka. 7. Kristin Davis Aktorka tak bardzo wstydziła się grać, że za każdym razem musiała pić alkohol na odwagę. Jej przyjaciel nie mógł dłużej na to patrzeć i zapisał ją na spotkania AA i na zajęcia yogi. Zadziałało. Od tamtej pory Kristin nie miała powrotu do nałogu, a nawet chciała zrezygnować z roli w 'Seks w wielkim mieście', gdy dowiedziała się, że scenariusz ma związek z jednym popularnym drinkiem. Bałam się nawet pozwolić sobie na lampkę wina. Czuję się dobrze bez alkoholu i nie chcę ryzykować. 8. Daniel Radcliffe Sukces filmów z Harrym Potterem uniemożliwił aktorowi prowadzenie normalnego życia i zaczął zatapiać się w depresji. Podczas kręcenia ostatniej części Daniel często pojawiał się na planie pijany. W roku 2015 Daniel Radcliffe przyznał, że cierpiał na uzależnienie od alkoholu. Kiedy byłem pijany, stawałem się zupełnie inną osobą. Czasem budziłem się rano w nieznanym mieszkaniu, nie pamiętając, jak tam dotarłem, miałem stany lękowe. Raz poszedłem na 5-godzinny spacer, podczas którego uzmysłowiłem sobie, że świeże powietrze i aktywność to jest to, czego mi brakuje i zastąpiłem tym uzależnienie. 9. Samuel L. Jackson Samuel od młodzieńczych lat spożywał dużo alkoholu. Po ukończeniu studiów studiów chodził na castingi, ale bez większego powodzenia: reżyserzy po prostu rezygnowali z pracy z nim ze względu na problemy z alkoholem i narkotykami. Pod koniec lat osiemdziesiątych aktor poszedł na odwyk. Według Jacksona, najtrudniejsza chwila w jego życiu polegała na tym, że podczas odwyku musiał spojrzeć w oczy swojej żony i córki i powiedzieć: „Cześć, jestem Sam i jestem narkomanem”. Po zakończeniu leczenia, Samuel zagrał w ponad 100 filmach, otrzymał wiele prestiżowych nagród, a co najważniejsze, stał się wzorowym mężem i ojcem. 10. Kelly Osbourne Kelly z pewnością odziedziczyła pociąg do samodestrukcyjnych uzależnień od swojego ojca, znanego muzyka. Do tego miała problem z samoakceptacją. Zażywała codziennie dziesiątki tabletek, głodziła się, piła, a po chwili dużo jadła. W końcu poszła na odwyk, podczas którego zaczęła nagrywać płytę i uprawiać sport. Obecnie Kelly wygląda świetnie. Sprawdź jej Instagram, aby zobaczyć, że ze wszystkiego można wyjść! 11. Sting Dziś trudno uwierzyć, że piosenkarz był kiedyś wielkim fanem alkoholu i substancji halucynogennych. Doprowadziło to do rozstania z pierwszą żoną. Gdy dosięgnął dna, zdecydował się zacząć terapię i dziś jest znanym na całym świecie artystą, przykładnym ojcem i mężem. 12. Steven Tyler „Sex, narkotyki i rock-n-roll!” To było motto młodego Stevena. W czasach jego świetności był na samym szczycie – nie było lepszego od niego. Niestety wiązało się to z frywolnym życiem przepełnionym narkotykami. W pewnym momencie w trakcie upojenia alkoholowego wybiłem sobie zęby. Spojrzałem na siebie i uzmysłowiłem sobie, że daję rodzinie ból i że dłużej tak być nie może. 13. Elton John Sir Elton John zaczął używać narkotyków w młodości, aby przezwyciężyć nieśmiałość. Stopniowo zaczynali od niego odwracać się przyjaciele i rodzina. Nawet jego matka miała dość tego, co syn robi ze swoim życiem. W 1975 roku Elton prawie umarł z przedawkowania. W 1990 roku zdecydował się na odwyk. Przez większość mojego życia nie robiłem nic, bo byłem uzależniony. Zanurzyłem się w tym i cieszę się, że dziś mam zupełnie inne spojrzenie na to. 14. Britney Spears Droga Britney zaczęła się bardzo wcześnie. Najpierw śpiewała w chórze, a następnie występy telewizyjne, a na końcu solowa kariera. Na początku trzymała się tego, co sobie postanowiła, ale z biegiem czasu nie mogła pogodzić się ze słowami krytyki. Zaczął się brutalny okres narkotyków, alkoholu i skandali rodzinnych. Pozbawienie praw rodzicielskich zaostrzyło sytuację, zupełnie całkowicie naruszając psychikę wokalistyki. Przez lata próbowała dojść do siebie w otoczeniu bliskich i rodziny i dziś zdołała porzucić uzależnienie od narkotyków i powrócić do świata muzyki.
Potrafią dzielić się z innymi nie tylko swoim talentem, ale też czasem, pracą, uwagą i cichą obecnością. Za to szczególnie ich lubimy!Kinga PreisOd dziewięciu lat aktorka wspiera wrocławskie Hospicjum dla Dzieci. – Mam zdrowe dziecko i wiem, że to szczęście. Pomagam dzieciom, które mierzą się z cierpieniem. Pomóż i ty – namawia za pośrednictwem Fundacji, która zbiera pieniądze na prowadzenie domowego hospicjum dla dzieci, zakup sprzętu do rehabilitacji, leków i specjalistycznych odżywek. Można pomóc na: Pomóż nam PiekarczykWokalista rockowy, członek legendarnej grupy TSA (miał pseudonim „Anioł”), także kompozytor, autor tekstów piosenek wspiera fundację Auxilium, która pomaga niepełnosprawnym organizują np. koncerty charytatywne (ostatnio „Rock dla Tosi”. Dochód został przekazany na leczenie Tosi Pióro – najmłodszego dziecka w Polsce chorującego na postępujące kostniejące zapalenie mięśni). Wokalista odebrał medal św. Brata Alberta. To nagroda Fundacji im. Brata Alberta za to, że pomaga niepełnosprawnym w rozwoju artystycznym i angażuje się w Festiwal Zaczarowanej Piosenki. W tym roku także będzie współorganizował ten przegląd muzyczny dla niepełnosprawnych. – To jest po prostu prawdziwy przyjaciel osób niepełnosprawnych, ma cudowny z nimi kontakt i potrafi się dzielić z nimi tym wszystkim fantastycznym, co w sobie ma – powiedziała Anna Dymna, organizatorka Festiwalu Zaczarowanej Maria JopekWokalistka, pianistka, kompozytorka, autorka tekstów piosenek, producentka nagrań. Chętnie pomaga, bierze udział w koncertach charytatywnych Caritas, wspiera różne charytatywne inicjatywy, np. na rozbudowę toruńskiego dziecięcego hospicjum Nadzieja. Trzy lata temu przekazała też prawa autorskie do swojego utworu „Tylko Tak mogło być” na rzecz biegu Cracovia Maraton. Gdy dostała list od mamy chorego na raka 9-letniego chłopca, który marzył o tym, by posłuchać jej na żywo, we wrześniu 2016 r. pojechała do szpitala, którym leżą i dała charytatywny koncert. Dzieci naprawdę się BujakiewiczLaureatka tegorocznego finału plebiscytu „Gwiazdy Dobroczynności”. Aktorka od 2008 roku jest członkiem Drużyny Szpiku, regularnie odwiedza szkoły, bierze udział w zbiórkach krwi, promuje akcje rejestracji dawców szpiku. Jest stałym gościem na dziecięcej onkologii Szpitala Klinicznego im. Karola Jonschera w Poznaniu, działa na rzecz Onkomam i budowy nowej dziecięcej kliniki onkologicznej w Poznaniu. Wspiera również podopieczne fundacji Rak’n’Roll. Regularnie namawia do adoptowania zwierząt ze schronisk, sprzeciwia się zabijaniu RadwańskaNasza najlepsza tenisistka od lat jest ambasadorką Fundacji im. Brata Alberta. Wspiera niepełnosprawnych nie tylko użyczając swojego wizerunku do akcji odpisów jednoprocentowych. Gdy jest w Polsce, w Krakowie odwiedza podopiecznych fundacji, z wieloma się zaprzyjaźniła. Rozmawia z nimi, opowiada o sporcie. I ma w nich wiernych fanów, którzy nie tylko kibicują, ale też się za nią modlą. Ciekawe, kto kogo wspiera bardziej…?Mateusz DamięckiAktor regularnie odwiedza małych pacjentów w trójmiejskich szpitalach i ciężko chore dzieci w ich domach, udziela swojego wizerunku do promocji działań fundacji, zachęca na swoimfanpage’u na Facebook’u do wspierania wybranych organizacji, inicjatyw i dzieci potrzebujących pomocy. Wziął udział w stworzeniu audiobooka „W kolorowym świecie dzieci” – i crowdfundingowych w internecie „Puść oko dla Szymona” i wiele innych. Ma wyjątkowy dar porozumienia z małymi pacjentami, a oni uwielbiaja jego poczucie humoru i ciepło. Jego film na Facebooku, w którym zachęca, by podzielić się czapkami z bezdomnymi miał ogromny odzew!Małgorzata KożuchowskaJako członek zarządu Fundacji, ambasador i wolontariuszka wspiera Fundację Mam Marzenie, która spełnia marzenia dzieci cierpiących na choroby zagrażające ich życiu. – Każdy z nas ma marzenia, ale nie każdy ma szanse je zrealizować. Dla tych, którym choroba zabrała najpiękniejsze lata życia, nadzieja na spełnienie marzenia jest często jedyną motywacją do tego, by przetrwać ból, strach i przygnębienie, jakie towarzyszą każdej ciężkiej chorobie – mówi BłaszczykowskiPiłkarz po cichu wspiera mieszkańców swoich rodzinnych Truskolasów, ale też chore dzieci. Wyszło na jaw, że zawodnik dołożył brakującą kwotę rodzinie chłopca chorego na nowotwór. Ćwierć miliona złotych… Dzięki, MalejonekKompozytor, wokalista i gitarzysta, założyciel i lider grupy Maleo Reggae Rockers, zaangażowany w projekt muzyczny Panny Wyklęte, pojechał do syryjskiego miasta Aleppo jako wolontariuszSalezjańskiego Wolontariatu Misyjnego Młodzi Światu. Muzyk chce pomagając na miejscu dać Syryjczykom poczucie, że nie są sami. – My jesteśmy tutaj po to, aby pokazywać, że modlitwa jest najważniejsza. Bez tego nie zrobimy nic. Żadna pomoc humanitarna, żadna pomoc finansowa tego nie zmieni, najpierw przemiana serca, potem dopiero może być wszystko inne – mówił z pasją DorocińskiJego głos w spotach promujących ochronę zagrożonych zwierząt przykuwa uwagę, porusza. Nagrał też piękne bajki o tym dlaczego warto chronić mam wątpliwości, ze przyjaciel tych, którzy głosu nie mają – rysi, łosi, niedźwiedzi czy bałtyckich morświnów. Wspiera Fundację WWF, która działa na rzecz ochrony przyrody.
gwiazdy ktore usunely ciaze